wtorek, 25 listopada 2014

Recycling znaczków.

Pamiętam na początku lat dziewięćdziesiątych w erze przed internetowej, kiedy się zamawiało z niezależnej dystrybucji, trzeba było wysłać kopertę ze znaczkiem aby otrzymać przesyłkę z zamawianymi kasetami czy zine'ami.
Pamiętam też jak się używało mydła (SIC!) aby usunąć pieczątkę ze znaczka aby wykorzystać ponownie - zaznaczam, że w 90% działało!.
Jak to się ma w erze internetowej?
Ano zapewne nijako, kto używa znaczków?
No dobra ciągle je używamy ale zapewne mniej niż kiedyś.
Lecz kto smaruje mydłem znaczki?
Chyba już nikt - zapomniana technika.

Kilka dni temu zakupiłem na angielskim ebay-u płytę winylową i sprzedający dołączył drukowaną karteczkę z prośbą plus kopertę ze znaczkami (a jak!) aby odesłać mu znaczki, które wykorzystał aby wysłać mi płytę winylową. Sprzedający dodał, że chce owe znaczki umieścić w swojej kolekcji.
Nie chcę mi się w to wierzyć ponieważ nasz kolekcjoner dopisał moje imię do uprzednio wydrukowanej karteczki a więc robi to z każdą wysłaną paczką.
Przyznam się, że brzmi to "skomplikowanie" i nieco śmiesznie ale spotykam się z taką sytuacją pierwszy raz.
Mieliście również jakieś dziwne doświadczenia ze sprzedającymi podobne do mojego przypadku?
Napiszcie w komentarzach.


1 komentarz:

  1. no sorry ale te znaczki akurat są piękne i mógł je chcieć odzyskać do swojej kolekcji.

    OdpowiedzUsuń