Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Deuter. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Deuter. Pokaż wszystkie posty

sobota, 11 lutego 2012

Ciężka Woda czyli jak zostać Zdrajcą

Do mojego wpisu zostałem sprowokowany po przeczytaniu wpisu kolegi Music On The Head na temat nowej Siekiery. Rozpętała się ciekawa dyskusja czy to dobrze, że Siekiera gra dalej czy Adamski ma prawo używać dalej nazwy Siekiera itp.
Generalnie ludzie w komentarzach wyrażali swoją dezaprobatę powrotem na scenę i szarganiem dobrego imienia zespołu.
Ok, mi też nowa Siekiera nie podchodzi ale... zostawmy ten okręt i pozwólmy mu płynąć tam gdzie chce.
Już raz Adamski odwalił bunt i z najostrzejszego pankowego polskiego bandu zrobił elektroniczne pitu pitu (jak to ktoś określił ładnie w komentarzu o nowym utworze Siekiery). Jestem ciekaw jakie mieli miny najostrzejsi z najostrzejszych jak usłyszeli "Nową Aleksandrię".
I tym przydługawym wstępem chciałbym zacząć właściwy wątek o Ciężkiej Wodzie czyli grupie Deuter.
Dlaczego Deuter ?
Dlatego, że dokładnie spotkało ten zespół co zacną Siekierę i Adamskiego - oskarżenie o zdradę, komercję czy pogoń za modą.
Deuter jak każdy wie jest jednym z najważniejszych grup polskiego pank rocka - zaczynając na początku lat 80 zdobył uznanie jako bezkompromisowa grupa czaderska.
W 1986 roku wydał singiel "Średniowiecze" - odbiegając totalnie od pankowej stylistyki.
 

Na singlu zaśpiewała Beata Pater co było nowością w stylistyce.
Grupa zaprezentowała 2 utwory w klimatach funky, rock progresywny a nawet wg. mnie zastostowali Floydowskie klimaty.
To był szok !!!
Dwa lata później wydają LP "1987" i...znowu to samo!
Nie ma za wiele czadu jest... rymowanie, bity oraz flet.
LP otwiera sztandarowy utwór Piosenka O Mojej Generacji ale już następny utwór  Jak Długo Bedą Gadać Bzdury to kobiece chórki i fankująca gitara. Następny kawałek Cały Świat to już nie pankowy hymn...a ballada. Ale chyba największą ciekawostką jest kawałek Nie Ma Ciszy w Bloku gdzie utwór jest całkowicie oparty na dźwiękach z samplera oraz Yamaha DX7 a Kelner rapuje.
A gdzie jest Zdrada?
Kelner w jednym w swoich wywiadach opisywał sytuację gdzie po wydaniu płyty grali koncert i jakiś pankowy przywódca krzyknął do publiki: "Ludzie nie słuchajcie ich oni grają disco!" ...i publika odwróciła się od sceny .
Deuter już nie był naszym zespołem  był już ich zespołem...
Cholera i jak tu się rozwijać ?

ps.
winyl jest fatalnie wytłoczony - nawet jak na polskie warunki.

DOPISANO 30.01.2014:
Kelner w swoim wywiadzie TUTAJ wyjaśnił dlaczego ta płyta  tak fatalnie brzmi.
Mianowicie podczas nagrywania w Studio RSC, Kelner chciał maksymalnie złagodzić brzmienie ale nie za bardzo mógł opanować nowoczesne wyposażenie studia.
Jako, że nasz bohater nie miał pojęcia o produkcji i tym podobnych rzeczach otrzymaliśmy właśnie tak skopane brzmienie.
Także publicznie, na forum chciałbym przeprosić Polskie Tłocznie.  

niedziela, 4 grudnia 2011

Victim Of Safety Pin Polski Punk Underground 1977-82

W 2003 roku została wydana przez Supreme Echo na czarnym krążku kompilacja pierwszej polskiej fali punk rocka.
Ciekawa dlatego, że wydał ją Kanadyjczyk (mieszkający w Polsce przez kilka lat), który jest zafascynowany polskim punk rockiem.
Ciekawie jest również wydana, do LP dodana jest 20 stronicowa książeczka ze zdjęciami, opisami zespołów oraz dyskografią poszczególnych wykonawców.
Nakład płyty to 1100 sztuk - taką informację znalazłem na sieci.

Płyta zawiera 17 utworów takich kapel jak:
Rejestracja, Deuter, Kryzys, Dezerter, Brak, Tilt, Deadlock, KSU,
Nocne Szczury, Tass, TZN Xenna, Kult oraz punkowego barda Walka Dzedzeja.
Utwory zostały zremasterowane przez Ericha Kellera, które ciągle zachowują swój punkowy urok.
Ciekawą sprawą jest, że udało mi się kupić ten LP na czad giełdzie w 2010 roku w...Londynie za około 60 PLN, gdzie w Polsce (polskie portale aukcyjne, Discogs) ten LP osiąga dość zwariowaną cenę 200-500 PLN.
Po zakupie tej płytki przechadzając się po innych stoiskach zaczepiła mnie pewna Angielka. Po krótkiej rozmowie okazało się, że jej rodzicami są Polacy a ona sama urodziła się w Anglii. Powiedziałem jej, że szukałem tej płytki wiele wiele lat (pewien mój dobry kolega obiecał mi odłożyć 2 egzemplarze ale ciągle zapominał zrobić to mimo, że wydawca mieszkał drzwi obok niego!)
Przez pewien czas można było dość spokojnie dostać tą płytkę za 40-50 PLN jednak po pewnym czasie płytki się zapadły pod ziemię...
I tutaj chciałbym wrócić do mojej miłej znajomej z giełdy - powiedziała mi (w sumie potwierdzając moje "prywatne śledztwo"), że płyty są przechowywane i sprzedawane po kilka egzemplarzy raz na jakiś czas po właśnie tych chorych cenach.
Nie wiem na ile w tym prawdy a na ile w tym pankowej legendy.