sobota, 18 lipca 2015

The Vinyl Factory w Barbican Art Centre.

W poprzednim poście wspomniałem o trzydziestodniowej wystawie "Station To Station", która pokazuje nam różne oblicza muzyki: koncerty, proces nagrywania, tworzenia grafiki, ręczne drukowanie okładek do płyt winylowych.
Dzisiaj mieliśmy okazję zobaczyć jak działa ... tłocznia płyt winylowych!.

Każdy z nas wyobraża sobie, że tłocznia musi zajmować sporej wielkości halę lecz nic z tych rzeczy.
Anglicy udowadniają, że można mieć tłocznię o wielkości kontenera jakim przewozi się towary na statkach.
Poniżej zobaczycie fotorelację z procesu tłoczenia płyty winylowej a dla chętnych krótki filmik na YT tutaj.
Oczywiście można było porozmawiać z dwoma pracownikami tłoczni aby dowiedzieć się czegoś więcej o całym procesie produkcji płyty winylowej.
   Pracownik formuję kulę z masy "winylowej"



                   W środku zdjęcia widać maszynkę, która ucina nadmiar wytłoczonej płyty.

Urządzenie z którego wyciąga się masę.


Widać matrycę oraz label.


                 Krytyczny moment, za kilkanaście sekund otrzymamy gotowy winyl.
Mózg tłoczni.
        Co potrzebujemy do produkcji płyty winylowej?
No właśnie to !


Granulat.
Taką masę wkłada się do prasy, 
    która wyciska nasze czarne złoto. 
Tłocznia w całej okazałości.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz