sobota, 30 czerwca 2012

In The Name Of Suffering

Spotkałem się z kapelą EyeHateGod gdzieś w połowie lat 90 zakupując winyl pod wiele mówiącym tytułem "In The Name Of Suffering" - właściwie już tytuł płyty mówi wszystko - CIERPIENIE.


Jedziemy wolno, fascynujemy się wszystkim co najgorsze, nie chowamy pod poduszkę swoich najgorszych myśli i pragnień. Już krótki rzut okiem na nazwy utworów i wszystko jasne... jest ciężko:
Depress, Man Is Too Ignorant To Exist, Pigs, Left To Starve, Hit A Girl....
Muzycy są wyraźnie zainspirowani czarną stroną człowieczeństwa  a i narkotyki i kłopoty z prawem dodają tylko ciężkości i szaleństwa muzyce. 
Jako ciekawostkę  podam, że wokalista EHG został aresztowany w 2005 roku po przejściu huraganu "Katrina" - jestem ciekaw za co został zatrzymany ?
Smaczku dodaje fakt, że został wypuszczony dzięki pomocy... wiernych fanów.
A muzyka?
No właśnie co z muzyką?
Generalnie dominują wolne metalowe tempa, od czasu do czasu przyśpieszając do pankowych szybkości - przecież nie ma gdzie się śpieszyć ponieważ ból najlepiej zadaje się POWOLI.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz