środa, 23 listopada 2011

Nik Bärtsch's Ronin – Holon

To jest mój pierwszy post.
Trudno wybrać coś na pierwszy ogień - po głowie chodzą dziesiątki nazw zespołów, wykonawców, koncertów, rzeczy które wiążą się z muzyką.
No dobra niech będzie coś co lubi każdy fanatyk muzyki - MIŁO SIĘ ZASKOCZYĆ .
Zatrzymałem się jakiś miesiąc temu w second handzie na zakładce ECM - jako, że z jazzem mam do czynienia tyle co z Mercedesami (no prawie; uwielbiam Tomasza Stańko, wiem kto to jest M.Davis oraz, że Gene Krupa dobrze walił w bębny) i na tym się kończy prawie moja znajomość "dżezu".
Zajęło mi sporo czasu wybranie spośród 30 płyt, patrzyłem, patrzyłem, patrzyłem na składy, jakie instrumenty grają w zespole, rok nagrania z minuty na minutę byłem co raz bardziej zagubiony ... pomyślałem sobie biorę coś "w ciemno" bo powoli zaczynam wariować i...BACH !!!

Nik Bärtsch's Ronin – Holon.

Wybór trafił mi się miodny !
Ten band pod wodzą Nika Bärtsch'a zaskoczył mnie kompletnie.
Świetny nowoczesny jazz o typowym dla Manfreda Eichera ciepłym brzmieniu.
Płyta została wydana w 2008 roku i znajdziemy na niej sześć  kompozycji, w sam raz dla człowieka, który z dżezem "nie jest na dzień dobry".
Nie ma tu ultra skomplikowanych pasaży i zagłębień muzycznych, otrzymujemy dość prostą muzykę, w sam raz na spędzenie miło czasu.
A jako, że płyta jest świetnie zrealizowana możemy rozkoszować się również dobrym brzmieniem.
Także jestem przekonany, że polubią ten album ludzie, którzy słuchają muzykę elektroniczną - ma w sobie pewien stały,pulsujący rytm, pewną mechaniczną powtarzalność, taką która jest często spotykana w "elektronice".
Ma w sobie coś ten album, że zadowoli każdego, kto lubi dobrą muzykę.


3 komentarze:

  1. to soul jeszcze działa? no, no.
    ECM to kompania zacna, choć też trochę podejrzana.
    pozdrawiam!
    Er.

    OdpowiedzUsuń
  2. Slsk działa i ma się dobrze !!!
    Dlaczego ECM jest "trochę podejrzany" ?
    pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  3. no bo i ten europejski jazz też jest podejrzany.

    OdpowiedzUsuń