W poprzednim poście wspomniałem o trzydziestodniowej wystawie "Station To Station", która pokazuje nam różne oblicza muzyki: koncerty, proces nagrywania, tworzenia grafiki, ręczne drukowanie okładek do płyt winylowych.
Dzisiaj mieliśmy okazję zobaczyć jak działa ... tłocznia płyt winylowych!.
Każdy z nas wyobraża sobie, że tłocznia musi zajmować sporej wielkości halę lecz nic z tych rzeczy.
Anglicy udowadniają, że można mieć tłocznię o wielkości kontenera jakim przewozi się towary na statkach.
Poniżej zobaczycie fotorelację z procesu tłoczenia płyty winylowej a dla chętnych krótki filmik na YT tutaj.
Oczywiście można było porozmawiać z dwoma pracownikami tłoczni aby dowiedzieć się czegoś więcej o całym procesie produkcji płyty winylowej.
Dzisiaj mieliśmy okazję zobaczyć jak działa ... tłocznia płyt winylowych!.
Każdy z nas wyobraża sobie, że tłocznia musi zajmować sporej wielkości halę lecz nic z tych rzeczy.
Anglicy udowadniają, że można mieć tłocznię o wielkości kontenera jakim przewozi się towary na statkach.
Poniżej zobaczycie fotorelację z procesu tłoczenia płyty winylowej a dla chętnych krótki filmik na YT tutaj.
Oczywiście można było porozmawiać z dwoma pracownikami tłoczni aby dowiedzieć się czegoś więcej o całym procesie produkcji płyty winylowej.
Pracownik formuję kulę z masy "winylowej" |
W środku zdjęcia widać maszynkę, która ucina nadmiar wytłoczonej płyty. |
Urządzenie z którego wyciąga się masę. |
Widać matrycę oraz label. |
Krytyczny moment, za kilkanaście sekund otrzymamy gotowy winyl. |
Mózg tłoczni. |
Co potrzebujemy do produkcji płyty winylowej? No właśnie to ! |
Granulat. |
Taką masę wkłada się do prasy, która wyciska nasze czarne złoto. Tłocznia w całej okazałości. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz