Throbbing Gristle - grupa instytucja.
Muzycy, performerzy, filmowcy... odpady cywilizacji.
Przesłuchałem dziś album "CD 1"...
Naszło mnie takie przemyślenie podczas słuchana owego albumu: IMPROWIZACJA.
42 minuty totalnej wolności muzycznej.
Jeśli nie znasz tej grupy śmiało możesz zacząć od tego albumu: delikatna ambientowo-improwizacyjna jazda, która nie powinna zmęczyć słuchacza, którzy nie przepadają za "industrialem" ale są otwarci na nowe kierunki w muzyce.
Płyta została nagrana 18 marca 1978 roku w Londynie.
Muzycy, performerzy, filmowcy... odpady cywilizacji.
Przesłuchałem dziś album "CD 1"...
Naszło mnie takie przemyślenie podczas słuchana owego albumu: IMPROWIZACJA.
42 minuty totalnej wolności muzycznej.
Jeśli nie znasz tej grupy śmiało możesz zacząć od tego albumu: delikatna ambientowo-improwizacyjna jazda, która nie powinna zmęczyć słuchacza, którzy nie przepadają za "industrialem" ale są otwarci na nowe kierunki w muzyce.
Płyta została nagrana 18 marca 1978 roku w Londynie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz