Dziesiąta edycja Muzyki (Nie)Potrzebnej gościła wyjątkową osobę w postaci jednego z najlepszych polskich jazzmanów a mianowicie Mikołaja Trzaskę. Muzyk przybył do Zielonej Góry na zaproszenie Gustaff Records aby promować swoją książkę "Wrzeszcz!". Na spotkanie z artystą przybyła w końcu (!) spora publiczność, myślę, że 150 osób było lekko a spotkanie prowadził całkiem zgrabnie i z pewną dozą luzu i humoru dyrektor BWA pan Wojciech Kozłowski.
Chwilę po 19 godzinie zaczęło się spotkanie z muzykiem dotyczące wspomnianej wyżej książki. Było widać, że muzyk nie poszedł na "łatwiznę" i naprawdę dogłębnie odpowiadał na pytania czy to dyrektora BWA czy też publiki, lawirując między muzyką, kulturą czy też sztuką bardzo płynnie i z wielkim sercem.
Myślę, że dyskusja trwała dobrą godzinę, piętnastominutowa przerwa i muzyk pojawia się na deskach galerii otoczony trzema instrumentami. Jak trzy instrumenty to i muzyk zagrał solo trzy utwory w tym jeden Krzysztofa Komedy jednak dał się namówić na bis. Po koncercie można było na spokojnie podejść do muzyka, porozmawiać czy podpisać płytę - naprawdę Mikołaj to bardzo ciepły i kontaktowy chłop.
Fajny wieczór.